Specyfikacja:
Waga ze skuwką: 12,2 g
Waga bez skuwki: 7,6 g
Skuwka wciskana na korpus pióra na głębokość 18 mm
Długość pióra ze skuwką: 136 mm
Długość pióra bez skuwki: 117 mm
Średnica korpusu: 11,5 mm
Długość sekcji: 20 mm
Długość stalówki: 16 mm
Stalówka w rozmiarze: M
Materiał: plastik
Średnia cena: 68,15 zł
Pierwsze wrażenie:
Pióro J. Herbin wygląda całkiem ciekawie. Transparentne tworzywo ujawnia nam wszystkie szczegóły znajdujące się wewnątrz, jak na przykład spływak. Plastik, z którego pióro jest wykonane, sprawia wrażenie stosunkowo solidnego, choć zauważyłem, że łatwo go zarysować. Podobają mi się metalowe elementy wykonania (klips skuwki i pierścień na korpusie), które przełamują monotonną "bezbarwną" kolorystykę. Rozmiar pióra nie jest ani duży ani mały. Taki w sam raz. Przydałaby się tylko jakaś nazwa modelu, gdyż na skuwce widnieje jedynie nazwa producenta: HERBIN.
Wzór na Ocenę Wstępną pióra:
Klips przy skuwce jest dosyć sztywny. Na tyle sztywny, żeby zostawić na kartce wyraźny ślad wgniecenia. Dostaje za to 0,25 punktu.
Razem z piórem otrzymaliśmy dedykowany do tego modelu, również transparentny, konwerter, który można w pełni rozebrać. Za to 1 punkt.
Niestety, ale do pióra nie został dołączony nawet jeden nabój z atramentem. 0 punktów.
Pióro J. Herbin współpracuje z nabojami w typie international. Za to należy się 1,5 punktu.
Stalówka jest chromowana, jednak zewnętrznej produkcji. Posiada napis: IRIDIUM POINT i grawerowane ozdoby na obwodzie. Zabrakło mi jednak oznaczenia rozmiaru. Przyznaję 1 punkt.
Podkładamy dane pod wzór:
Ocena Wstępna Pióra wynosi 5,5
Czas na testy pisania i wydajności pióra.
Test pióra na papierze Rhodia 80 g/m2, atramentem Edelstein Onyx.
Niewielka waga pióra J. Herbin jest zdecydowaną zaletą. Nie męczy ręki i daje się łatwo prowadzić po papierze. Jak już pisałem dla mnie rozmiar pióra jest w sam raz, jednak gdyby dla kogoś było za krótkie, może śmiało nasadzić skuwkę na korpus. Jej mała waga nie zmienia wyważenia pióra. 2 cm sekcji również zapewniają komfort podczas używania. Nie wszystkim przypadnie do gustu metalowy pierścień oddzielający sekcję od gwintu. Stwarza on minimalny próg, który w połączeniu z wyczuwalną krawędzią, może wywoływać u niektórych dyskomfort. Elastyczność stalówki określiłbym jako średnią. Pozwala ona na pogrubienie linii jakieś 2 razy. Zauważyłem, że źle sobie radzi z pisaniem bez nacisku. Pióro należy raczej do tych mokrych, co zapewnia bardzo dobry przepływ atramentu (1 punkt), ale sprawia również, że tekst schnie trochę dłużej. Ogólnie rzecz biorąc piórem tym pisze się pewnie i przyjemnie.
Wzór na pomiar wydajności pióra przedstawia się następująco:
Ilość napisanych słów mierzę, napełniając atramentem jedynie sekcję pióra i sprawdzam na ile "kałamarzy" wystarczy.
J. Herbin spisał się nie najgorzej i osiągnął zacny wynik 583 "kałamarzy".
Zatem:
Wydajność pióra wynosi 58,3
Ocena Końcowa to suma OWP i WP, czyli:
5,5 + 58,3 = 63,8
Pióro J. Herbin zdobyło w teście 63,8 punktów
Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Z jednej strony podoba mi się jakość wykonania pióra oraz jego design. Z drugiej strony w produkcie firmy z taką renomą i tradycją oczekiwałbym stalówki o lepszych właściwościach piśmienniczych. Brakuje mi też nazwy modelu pióra. Całość sprawia wrażenie, jakby firma J. Herbin sama nie była przekonana do pomysłu poszerzenia swojego asortymentu o pióra wieczne. Szkoda, bo jestem pewien, że wprowadziliby wyraźny dreszczyk emocji u szerokiego grona swoich klientów.