To jest to, co tygryski lubią najbardziej, czyli archeologia doświadczalna w dziedzinie pisarstwa. Pióro maczane daje pisarzowi namiastkę sposobu pracy sprzed wynalezienia pióra wiecznego.
Metalowa stalówka wciśnięta w obsadkę prezentuje się bardzo klasycznie. W przeciwieństwie do pióra wiecznego, trzeba ją maczać co jakiś czas w kałamarzu z atramentem. Ten osadza się na stalówce i stopniowo spływa, kiedy pisarz kreśli kolejne litery.
Pióra maczane uczą pokory i dają jakiekolwiek pojęcie o zawodzie pisarza sprzed ponad stu lat. Jest to żmudne zajęcie, wymagające cierpliwości i jeszcze większego samozaparcia. Stalówka nie posiada spływaka regulującego przepływ atramentu, więc nierzadko zamiast zgrabnej litery zostawia atramentowe kleksy, których najlepiej pozbyć się bibularzem.
Współczesne stalówki są bardzo dobrej jakości, a ich przeznaczeniem jest umożliwić odtworzenie pisma, którego się już nie używa, w formie kaligrafii.
Jak wiadomo niegdyś pisano zupełnie inaczej, niż współcześnie. Była kapitała rzymska, uncjała romańska, tekstura gotycka, ozdobna litera barokowa, kancelareska...
Zwykłym pisakiem nie da rady odtworzyć takich liter. Można to zrobić jedynie stalówkami do tego przeznaczonymi.
To jest właśnie największa magia piór maczanych.