Firmę Faber-Castell założył w 1761 roku Kaspar Faber. Jako stolarz rozpoczął produkcję drewnianych ołówków. Zyskały one popularność, jednak do znaczącego rozwoju spółki doszło dopiero w 1839 roku, kiedy to baron Lothar von Faber poprowadził firmę. Nie tylko wymyślił sześciokątny ołówek, tak dobrze dzisiaj znany, ale zaczął też w 1840 roku sygnować produkty imieniem zakładu. Były to pierwsze markowe przybory do pisania na świecie. W 1898 roku wnuczka Lothara von Fabera wyszła za hrabiego Aleksandra z Castell-Rüdenhausen. Tak powstał nowy ród hrabiowski Faber-Castell, od którego pochodzi współczesna nazwa marki. Obecnie firma Faber-Castell słynie z produkcji przyborów do pisania, rysowania i projektowania.
Buteleczka o pojemności 30 ml ma dobrze nam znany z atramentów Pelikana klasyczny kształt. Posiada krótką szeroką szyjkę, wykonaną z grubego plastiku nakrętkę i etykietę na froncie, na której znajdziemy podstawowe informacje o marce produktu, pojemności i kolorze.
Wymiary butelki to:
42 mm długości u podstawy
57 mm w najdłuższym miejscu
36 mm szerokości
58 mm wysokości wraz z nakrętką
Średnia cena atramentu to 18,45 zł.
Ocena Wstępna Atramentu wygląda następująco:
Butelka jest klasyczna ale wielofunkcyjna, więc przyznaję jej 5 punktów za design.
Faber-Castell Turkusowy nie posiada mieniących się cząsteczek, więc w tej kategorii otrzymuje 0 punktów.
Mamy zatem:
Ocena Wstępna Atramentu wynosi 8,13
Możemy przejść teraz do testów praktycznych (papier Rhodia 80 g/m2) za pomocą pióra Jinhao x450.
Czas schnięcia atramentu to ponad 30 sekund. Za to mogę przyznać nie więcej jak 0 punktów.
Przepływ atramentu oceniam jako bardzo dobry. Atrament zawarty jedynie w sekcji pióra wystarczył na napisanie 375 "kałamarzy". Przyznaję za to 0,75 punktu.
Za 30 ml pojemności buteleczki przyznaję 0,5 punktu.
Kolor turkusowy w wykonaniu Faber-Castell jest jaśniejszy niż ten pelikanowski, ale ciemniejszy niż turkusowy Duke. Posiada wyraźną tendencję do cieniowania oraz głębię.
Możemy przejść do Oceny Końcowej Atramentu, która wygląda tak:
Podkładamy punktację pod wzór i otrzymujemy:
Ocena Końcowa Atramentu wynosi 10,16
Turkusowy Faber-Castell wypada całkiem nieźle na tle konkurentów. Nie jest, co prawda, tak wydajny jak Pelikan, ale jaśniejszy odcień Fabera przypadł mi bardziej do gustu. Jest to solidna pozycja, której nie trzeba polecać. Wyniki testu mówią same za siebie.